Wołowina po burgundzku, a właściwie Boeuf Bourguignon to klasyk kuchni francuskiej i jeden z najlepszych sposobów na przyrządzenie wołowiny. Poddaje się ją długiej obróbce termicznej – dlatego przygotowanie trwa dość długo. Jednak jak to gulasz – wołowina po burgundzku najlepiej smakuje dzień lub dwa po przyrządzeniu. Warto zrobić ją więc wcześniej i mieć gotowy, elegancki obiad dla przyjaciół i rodziny. Najlepsza wychodzi z tańszego mięsa (pręga, łopatka) i z bardzo dobrej jakości wina (teoretycznie powinno pochodzić z Burgundii, ale każde wytrawne na pewno będzie dobre).
Składniki:
- 800 – 1000 g wołowiny na gulasz (pręga, łopatka)
- 150 – 200 g wędzonego boczku
- 3 łyżki mąki
- 250 g małych pieczarek
- 2 marchewki
- 6 cebul szalotek lub 3 cebule czerwone
- 2 ząbki czosnku
- 375 ml bulionu wołowego (1,5 szklanki)
- 1-2 łyżki przecieru pomidorowego / passaty
- ok. 0,75 l czerwonego, wytrawnego wina
- 2 duże liście laurowe
- kilka ziaren ziela angielskiego
- 4-5 gałązek świeżego tymianku
- 2-3 gałązki świeżego rozmarynu
- 1 gałązka świeżej natki pietruszki
- sól, pieprz
- olej do smażenia
- masło do smażenia
Wołowinę kroimy w kostkę, ok. 1,5 lub 2 cm, natomiast boczek w drobną kostkę ok. 0,5×0,5 cm. Szalotki lub cebule siekamy w talarki, marchewkę w grube plasterki, a pieczarki obieramy i przekrawamy na pół.
Na dużej patelni rozgrzewamy 1 łyżkę masła i 1 łyżkę oleju. Przesmażamy na niej szalotki/cebulę, a gdy już będą szkliste, wyciskamy ząbki czosnku, dodajemy pieczarki i solimy. Smażymy 2-3 minuty i przekładamy do dużego naczynia żaroodpornego/żeliwnego. Na patelnię dokładamy tłuszcz (olej+masło) i przesmażamy przez 1-2 minuty marchewkę. Dokładamy ją do cebuli. Tymczasem na patelni przesmażamy boczek. Smażymy 2-3 minuty i dokładamy go do warzyw. Na patelnię ponownie dodajemy tłuszcz i na dużym ogniu obsmażamy obtoczoną w mące wołowinę – kładziemy tylko kilka kawałków (nie mogą się dotykać, bo inaczej puszczą wodę). Smażymy tylko chwilę, aby zrumienić brzegi z każdej strony. Ubsmażone kawałki, delikatnie solimy i pieprzymy, wkładamy do naczynia z warzywami i obsmażamy następne (solimy po usmażeniu). Na patelnię po smażeniu warzyw i mięsa wlewamy przecier pomidorowy i bulion – aby zabrały cały smak pozostały po mięsie. Mieszamy drewnianą łopatką i obskrobujemy resztki z patelni. Zagotowujemy. Przelewamy całość do mięsa z warzywami. Zalewamy gulasz wytrawnym winem (jeśli nie mieści się całe, możemy dolewać w trakcie pieczenia). Wrzucamy liście laurowe, ziele angielskie i gałązki ziół. Przykrywamy i wstawiamy do nagrzanego piekarnika.
Pieczemy w 160°C przez 2 godziny pod przykryciem – po tym czasie zdejmujemy przykrycie, mieszamy i pieczemy jeszcze 30-45 minut (najlepiej sprawdzić czy wołowina jest już miękka). Po upieczeniu wyjmujemy liście laurowe i zioła. Jeśli nie chcemy używać piekarnika – możemy dusić ją w garnku pod przykryciem do miękkości (ok. 2,5h). Wołowinę po burgundzku możemy podać z ziemniakami, puree, kluskami, puddingami yorkshire lub po francusku – z bagietką.
Perfekcyjna 🙂 Czy tam w tle to tzw. bagietka korzenna, ulubienica mojej mamy? 😉
Ale masz oko Pati! To rzeczywiście bagietka korzenna 🙂
;D
Ale mi smaka narobiłaś! A ja tak rzadko robię wołowinę :/
wygląda cudownie. Zbieram się do tego przepisu już jakiś czas 😉
Prawdziwy klasyk! Pieknie sie prezentuje.
Przepyszne danie ! 😀
Palce lizać! mniammm
Pyszny, wykwintny pomysł na obiad 😉
Wreszcie jakieś porządne „miecho” u wszystkich królują truskawki:)
Wygląda fantastycznie 🙂
Nie miałam przyjemności skosztować. Wygląda apetycznie.
Uwielbiam wołowinę po burgundzku. U mnie zawsze z pieczonymi ziemniaczkami. Pycha, choć wolę to danie pochłaniać zimą. Na lato wydaje mi się odrobinę ciut za ciężkie 🙂
Pycha !
Znam i bardzo lubię, wyborne ! Doskonałe smaki 🙂
mój A. ciągle mnie namawia na wołowinę w winie a ja ciągle to odkładam:P
pyszna Twoja wersja:)
Uwielbiam wołowinkę, przepis genialny! Takie własnie potrawy są super jako danie na wesele, tak przyjanmniej twierdzą uzytkowniczki z wianeczek.pl
Pozdro! 🙂
Właśnie jestem w trakcie gotowania tego dania.. i stwierdzam że jest do wyśmienite danie… polecam… jeszcze jutro się przegryzie i będę doskonale…
przecier (warto wiedziec jak sie go produkuje) oraz bulion (moje gratulacje) i caly przepis nadaje sie do d….
pulpa pomidorowa i bulion własnej roboty…. coz kuchara burgundie widziala w internecie fuuuuuj. pudding heheheheh baby wezcie sie troche za myslenie a nie przepisujecie glupoty jedna od drugiej
Drogi Pinot Noir oczywiście, że wiem jak się robi przecier bo sama go robię latem. Chyba pomyliło Ci się z koncentratem. Bulion także zawsze robię samodzielnie, żadna filozofia, ale dzięki za gratulacje 🙂 PS: Polecam bardziej konstruktywne formy rozrywki niż hejtowanie przepisów, których się nawet nie ma zamiaru wypróbować
powstał dziś wielki gar tej pysznej wołowiny! delektuję się zapachem i smakiem już niebawem 🙂 dziękujemy!
rewelacja! polecam wszystkim, którzy uwielbiają ciemne mięso w wyrafinowanej oprawie!
PS ja nie obtaczałam mięsa w mące (żeby było lżejsze dla trawienia) i dolałam nieco mniej wina, a wyszło naprawdę super mięcho!
Przepis naprawde super,,,ja robie podobnie z taka tylko roznica, ze marynuje miesko dzien wczesniej…przepyszne ,,pozdrawiam
Robilam i powiem ze sos wyszedl bardzo ,bardzo dobry!.!! Mieso ,nie dokonca mięciutkie,ale to nie wina przepisu,tylko niestety miesa! napewno nie robilam ostani raz!!!!
Zrobiłem i ja – pycha!
W zasadzie zgodnie z przepisem – dusiłem nieco dłużej i w miejszej temperaturze i dałem 1/2 wina zalecanego (tyle się zmieściło, a nie miałem czasu dolewać, całość robiła się podczas pracy…) ale efekt był wspaniały. Ciągle się oblizuję (na szczęście zostało coś na jutro). Do tego (skoro piekanik już chodził) pieczone ziemniaczki w ziołach i oliwie.
Dzięki za fajny przepis