To moja ulubiona wersja makaronu po chińsku. Danie najlepiej smakuje na ostro – ja podałam składniki na „lekko ostro”, ale oczywiście możemy dosypać więcej chili w proszku (czasami dodaję również świeże chili) lub zrezygnować z niego jeśli nie lubimy ostrego i chcemy zwykły makaron.
Składniki:
- 200 g chudego mięsa wieprzowego (np. polędwica, schab)
- 200 g chińskiego, pszennego makaronu Mie lub WonTon (do kupienia w dziale chińskim, ewentualnie można wykorzystać ten z błyskawicznych zupek)
- 2-3 cebulki dymki
- niewielka czerwona papryka
- 50 g świeżego lub mrożonego zielonego groszku (może być ze strączkami, jeśli uda nam się taki dostać)
- 2 ząbki czosnku
- kawałek pora (opcjonalnie)
- 2 łyżki soku z pomarańczy
- chili w proszku
- olej
- do posypania: ziarna sezamu, świeża kolendra lub pietruszka
Sos:
- 3-4 łyżki ciemnego sosu sojowego
- 2 łyżki soku z limonki (może też być cytryna)
- 1 łyżeczka brązowego cukru
- 1 łyżka wrzątku
- 1 łyżeczka miodu
- 2-3 cm tartego imbiru
- 1/3 łyżeczki chili w proszku (lub więcej)
Mięso kroimy ostrym nożem na cienkie paseczki (możemy wrzucić na trochę mięso do zamrażarki – mocno schłodzone lepiej się kroi), skrapiamy sokiem z pomarańczy, posypujemy lekko chili w proszku i odstawiamy. Przygotowujemy pozostałe składniki: kroimy paprykę w paski, pora i dymkę na cienkie plasterki, obieramy czosnek. Wszystkie składniki na sos mieszamy w filiżance. Makaron gotujemy zgodnie z przepisem na opakowaniu. Rozgrzewamy olej na woku lub dużej patelni i gdy będzie bardzo gorący – wrzucamy mięso. Przez chwilę nie mieszamy (inaczej puści dużo wody). Później obsmażamy przez ok. 2-3 minuty i przesuwamy na brzegi woka/patelni, a na środek wsypujemy dymkę i por. Obsmażamy i wyciskamy dwa ząbki czosnku. Mieszamy i znów odgarniamy składniki na boki. Na środek wkładamy paprykę i obsmażamy. Następnie dodajemy groszek i mieszamy całość. Dodajemy ugotowany makaron i wlewamy sos. Mieszamy do czasu, aż sos oblepi wszystkie składniki. Makaron podajemy posypany sezamem lub kolendrą/pietruszką. Możemy go jeść pałeczkami 🙂
Pyszne, szybkie i proste – tak jak lubie! A do tego mile dla oka.
Fajny przepis. Chętnie go zapiszę i wykorzystam.
milion razy lepsze od kupowanej chińszczyzny niewiadomego pochodzenia 🙂
Bardzo lubię tego typu dania – kolorowe, można je szybko przygotować i jakie pyszne… Z ostrością mu do smaku!
Mój azjatycki debiut 😀 Z Twoim przepisem danie bardzo się udało! Jest proste w wykonaniu, pyszne, zdrowe i w sam raz na jesienną pluchę i polepszenie nastroju!
Bardzo dobre danie tylko trzeba uważać żeby nie smażyć za długo mięsa bo robi się twarde… ja ciut przeciągnęłam..
Hej mam pytanie, ta porcja jest na ile osób ? planuje zrobić to danie.
Dla dwóch 🙂
bardzo dziękuje – działam