Pamiętacie orzeźwiający sernik cytrynowo-borówkowy? Tak nam smakował, że zrobiłam jego odpowiednik z ciemną czekoladą, limonką i malinami. Mi zdecydowanie bardziej do gustu przypadła biała wersja – małż zaś uważa, że ta jest smaczniejsza. Musicie ocenić sami! Sernik czekoladowo-limonkowy z mascarpone bez pieczenia robi się szybko i prosto. Jest delikatny, bardzo kremowy i można użyć do niego dowolnych owoców leśnych. Poprzednio, oprócz borówek, postawiłam na czerwone porzeczki – teraz do deserowej czekolady bardziej pasowały mi maliny.
Sernik czekoladowo-limonkowy z mascarpone:
- 500 g mascarpone
- 300-400 g borówek amerykańskich
- 100 g malin
- 100 g deserowej czekolady
- 200 g maślanych herbatników kakaowych
- 4 łyżki miękkiego masła
- 300 ml słodzonego mleka skondensowanego z puszki
- sok wyciśnięty z dwóch limonek
Herbatniki rozkruszamy w blenderze/malakserze lub wkładamy do foliowego worka i kruszymy wałkiem. Dodajemy bardzo miękkie masło i dokładnie mieszamy palcami, aby uzyskać mokre okruchy (można też zmiksować po prostu razem w malakserze). Odkładamy ok. pół szklanki, a pozostałymi okruchami wylepiamy dno tortownicy o średnicy 26 cm. Wkładamy na pół godziny do lodówki.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej lub szybciej – na najmniejszej mocy w mikrofalówce. Do czekolady dodajemy mleko skondensowane i mieszamy, aż się połączą. Mascarpone miksujemy z sokiem z limonki. Łączymy masę czekoladową z mascarpone i miksujemy do połączenia.
Wyjmujemy z lodówki spód, bardzo cienko smarujemy go masą i wysypujemy większość borówek i malin (część zostawiamy do dekoracji). Wykładamy pozostałą masę sernikową. Wyrównujemy i uderzamy lekko tortownicą o blat, aby masa spłynęła między owoce. Posypujemy odłożonymi owocami i kruszonką. Wstawiamy do lodówki na co najmniej 2-3 godziny. Po tym czasie nożem odkrawamy sernik od brzegów tortownicy i kroimy na kawałki.
Wspaniale się prezentuje!
Będę robiła mojej mamie na urodziny bo bardzo lubi czekoladowo 🙂
Cudowny blog!!! Dziękuję
Natalia, przepis ekstra. Wyszedl za pierwszym razem. Żadnych watpliwosci. Polecam wszystkim czytelniczkom. Pulpe mozna kupic na allegro. Rewelacyjna rzecz 🙂 Resztkę, która zostanie można uzyc do deserów.
Sernik mango? Super! 🙂
uuups zdaje się ze zamiescilam nie pod tym przepisem :D. tak, to byl sernik mango nie limonkowy 😉