Polędwiczka w melasie po azjatyckuPolędwiczka w melasie to azjatycki fusion. Pewnie niektórzy stwierdzą, że smażenie polędwiczek w woku to profanacja. Jednak polędwiczka w melasie doskonale smakuje i choć można zastąpić ją schabem czy karkówką, to jednak właśnie ten rodzaj mięsa wieprzowego (głównie ze względu na swoją delikatność) najlepiej tu pasuje. Danie przypomina moje ukochane koreańskie bulgogi (bo nim się inspirowałam, to taka uproszczona wersja), lecz głęboki smak melasy z marynaty czyni z niego zupełnie inne danie. Podajemy z ryżem lub grubym makaronem ryżowym.

Polędwiczka w melasie:

  • 2 nieduże polędwiczki wieprzowe (każda ok. 250g)
  • 1/3 szklanki ciemnej melasy z trzciny cukrowej
  • 1/3 szklanki sosu sojowego
  • 1-2 łyżki soku z cytryny
  • 1 łyżka oliwy z oliwek
  • 1 duży ząbek czosnku
  • 2 cm kawałek świeżego imbiru
  • szczypta chili w proszku (lub więcej)
  • 1 średni por
  • 1 marchewka
  • ryż do podania (dowolny – jaki lubicie)
  • sezam do posypania (można pominąć)
  • olej rzepakowy lub arachidowy do smażenia

W misce melasę należy dokładnie wymieszać z sosem sojowym do połączenia – następnie dodajemy sok z cytryny, oliwę, drobno starty imbir, wyciśnięty ząbek czosnku oraz chili w proszku. Ponownie mieszamy.

Polędwiczki myjemy i oczyszczamy z błon. Kroimy na bardzo cienkie plasterki (niemal przezroczyste), jeśli mięso się rozpada to nic, nie muszą być równe. Dodajemy mięso do marynaty. Marchewkę i pora obieramy. Pora kroimy w cienkie plasterki, a marchewkę w pół-plasterki i dodajemy do polędwiczek w marynacie. Całość dokładnie mieszamy i odstawiamy na co najmniej 2-3 godziny. Mięso wchłonie większość marynaty i będzie się ładnie karmelizować na patelni.

W woku lub w szerokiej patelni rozgrzewamy 2-3 łyżki oleju (może być zwykły, aromatyzowany czosnkiem lub z orzeszków ziemnych; świetnie też sprawdzi się specjalny olej do woka z imbirem i chili). Mięso i warzywa odcedzamy z resztek marynaty (nie wylewamy jej) i smażymy na bardzo mocno rozgrzanym oleju po 2-3 minuty w kilku partiach (czyli nie wszystko na raz), ponieważ kawałki mięsa nie powinny do siebie dotykać (jak wrzucimy wszystko na raz, temperatura oleju się obniży, a mięso zamiast się smażyć zacznie się gotować, co zepsułoby całe danie). Gdy wszystkie kawałki mięsa będą usmażone, na rozgrzany wok/patelnię wlewamy resztkę marynaty, zagotowujemy i polewamy gotowe kawałki mięsa. Posypujemy sezamem. Najlepiej smakuje z ryżem.

Polędwiczka w melasie po azjatycku

FavoriteLoadingDodaj przepis do ulubionych
Pamiętaj, aby pochwalić się swoimi potrawami i wypiekami wg przepisów z bloga, wstawiając zdjęcie w komentarzu poniżej. Będzie mi też bardzo miło jak zaobserwujesz mojego bloga na Instagramie i na Facebooku - każde polubienie sprawia mi radość i motywuje do dalszej pracy!