Placki z kiszonej kapusty, czyli łemkowskie „Fuczki” to przysmak, który wciąż spotkamy w niejednej bieszczadzkiej chacie. Istnieją ich różne odmiany – są fuczki z ciastem ziemniaczanym, z ciastem naleśnikowym, z kiszoną kapustą, ze słodką kapustą, jak i z mieszanką kapust. To typowe danie zimowe – kiedyś tylko kapusta dostarczała porządnej dawki witaminy C w tym okresie. Są pyszne same, jak i z dodatkami – ja najbardziej lubię je z wędzonym łososiem. Świetny zamiennik dla placków ziemniaczanych. Najlepsze z domowo ukiszoną kapustą!
Placki z kiszonej kapusty:
- 500 g kiszonej kapusty (użyłam domowej, z marchewką)
- 2 średnie cebule
- 2 liście laurowe
- 2 wiejskie jajka
- 1 czubata szklanka mąki
- 1/2 szklanki pełnotłustego mleka
- 1 łyżeczka suszonego majeranku
- szczypta mielonego kminku (tylko jeśli lubimy i jeśli nie było go w kapuście)
- sól morska
- świeżo mielony pieprz
- olej rzepakowy lub smalec do smażenia
- opcjonalnie do podania: kwaśna śmietana lub jogurt, wędzona ryba, gulasz
Kapustę (ważne, aby była kiszona, a nie kwaszona) próbujemy. Jeśli jest bardzo kwaśna, płuczemy na sitku pod bieżącą wodą, jeśli nie – od razu wkładamy do garnka. Kapustę zalewamy wrzątkiem z czajnika, stawiamy na palnik i gotujmy do miękkości. Będzie to trwało ok. jednej godziny (kupna może gotować się dłużej). W tym czasie do miski wsypujemy mąkę, wbijamy jajka i wlewamy mleko. Roztrzepujemy trzepaczką lub mikserem, aż powstanie gęste ciasto naleśnikowe. Dodajemy majeranek (i mielony kminek jeśli lubimy – moja kapusta była kiszona z kminkiem, dlatego już nie dodawałam) oraz szczyptę soli i pieprzu. Mieszamy i odstawiamy. Cebule obieramy i kroimy w drobną kostkę. Na patelni rozgrzewamy dwie łyżki oleju i podsmażamy, aż cebula będzie szklista. Dodajemy ją do ciasta naleśnikowego. Gdy kapusta będzie miękka, wyławiamy liście laurowe i odlewamy kapustę na sitku. Bardzo dokładnie odciskamy z nadmiaru wody. Kapustę siekamy na mniejsze części i dodajemy do ciasta naleśnikowego. Mieszamy. Na patelni rozgrzewamy cienką warstwę oleju lub smalcu. Smażymy placuszki z dwóch stron na złoto-brązowy kolor (podobnie jak placki ziemniaczane).
Robiłam kiedyś fuczki na mące owsianej i z mlekiem kozim – wyczytałam gdzieś, że właśnie tak robiono je dawno, dawno temu. Były baaardzo dobre, smak naprawdę wyjątkowy jak na takie proste składniki (a może właśnie dlatego?).
Taka tradycyjna wersja o jakiej piszesz bardzo mi się podoba 🙂
Fajny pomysł, nigdy takich nie jadłam 🙂
Takich placków to ja jeszcze nie jadłam 🙂
Super pomysł na placki, muszę wykorzystać 🙂
Same smakowitosci na tym talerzu 🙂
O nie, przepadłam, to musi być genialne :)))))
nie slyszałam o takich placuszkach a pysznie wyglądaja
nigdy nie jadłam takich placków, intrygują mnie 🙂
Też nigdy nie jadłam, ale taki zestaw musi być pyszny!
Musze takie kiedyś zrobić
dlaczego kapusta kiszona a nie kwaszona? Wlasnie mam sloik kapusty kwaszonej z firmy Rolnik i zastanawiam sie jak go wykorzystac.
Dlaczego? Bo jest zdrowsza, smaczniejsza i nie pachnie octem… Polecam naturalne produkty
Jakiej innej mąki mogę użyć zamiast zwykłej pełnoziarnistej, chodzi o to żeby mógł je zjeść diabetyk?