Pieczone placki ziemniaczane to niemal beztłuszczowy zamiennik tradycyjnych polskich placków. Muszę przyznać, że robiłam je już kilka razy – najbardziej smakowały nam podane z sosem czosnkowym i wędzoną rybą, ale równie smaczne są z pomidorowym pesto. Aby placki upiekły się na chrupiąco, koniecznie muszą być starte na tarce o średnich (lub dużych) oczkach – nie na papkę, ponieważ rozpłyną się w piekarniku. Jeśli mamy maszynę, która to zrobi za nas – będzie bardzo szybko i równie smacznie jak z patelni – za to znacznie mniej kalorycznie i zdrowiej.
Składniki:
- 1 kg ziemniaków
- 1 marchewka
- 1 duża cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1 jajko
- 2 łyżki kwaśnej śmietany
- 1 łyżeczka ostrej papryki w proszku
- 1 łyżeczka suszonego rozmarynu
- 1 łyżeczka suszonego tymianku
- 1/2 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
- 3 łyżki mąki
- sól morska
- świeżo mielony pieprz
Sos czosnkowy:
- 3 łyżki jogurtu naturalnego
- 2 łyżki majonezu (w wersji dietetycznej zastąpić jogurtem)
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1/2 dużego ząbka czosnku
- 1/2 łyżeczki tymianku lub oregano
- sól morska
- świeżo zmielony pieprz
Piekarnik rozgrzewamy do 220°C. Cebulę obieramy i kroimy w drobną kostkę (aby były smaczniejsze, można ją zeszklić na 1 łyżce oliwy, ale niekoniecznie). Wrzucamy do dużej miski. Ziemniaki obieramy i trzemy na tarce o średnich (ewentualnie dużuch) oczkach prosto na cebulę (najlepiej użyć do tarcia malaksera z odpowiednią tarczą). Dodajemy szybko śmietanę (aby nie ściemniały) i mieszamy. Na takiej samej tarce ścieramy obraną marchewkę. Następnie wyciskamy czosnek, dodajemy jajko, mąkę oraz wszystkie przyprawy. Porządnie solimy i pieprzymy. Dokładnie mieszamy. Papier do pieczenia smarujemy delikatnie olejem. Nakładamy na niego okrągłe placki (trochę większe niż tradycyjne), starając się nie dodawać wytrąconej wody. Mi wyszło 15 sporych placków – z czego 9 rozłożyłam na największej blasze z piekarnika, a resztę na mniejszej. Wstawiamy do gorącego pieca na około 25 minut. Podajemy od razu z sosem (należy rozmieszać wszystkie składniki) i jeśli lubicie – z wędzoną rybą (makrela, tuńczyk, pstrąg, łosoś).
i wlasnie w takich chwilach żałuję , ze nie mam piekarnika!
Ale to musi być dobre:)
Jeśli mamy maszynę, która to zrobi za nas – będzie bardzo szybko i równie smacznie jak z patelni – za to znacznie mniej kalorycznie i zdrowiej.
Ale jak to? Maszynę do pieczenia placków?
Do tarcia ziemniaków 😉
Wyglądają przepysznie! Ja nie lubię smażyć placków, więc pieczenie to idealny pomysł 🙂 Pozdrawiam!!
Cudowne są! Bardzo lubię te wersję pieczonych placków 🙂
Nie znałam tego sposobu ,ale skorzystam z pewnością.
Smakowicie się zapowiadają, do tego bez tłuszczu..warto spróbować:))
Wylizałam foty. O, jaki czysty ekran! ;D
Wolę na słodko, ale ten sos czosnkowy kusi.
Z cukrem też będą świetne 🙂
O, takie placki muszę wykonać obowiązkowo!
wyglądają pysznie, bardzo lubię sos czosnkowy używam go bardzo często w kuchni:)
Po pączkowych szaleństwa to jest właśnie to, czego potrzebuję 🙂
chodzą za mną takie placuszki z warzywnym dodatkiem. Chyba jutro na śniadanko się skuszę na coś w ten deseń. ; D
Pyszności 🙂 Bardzo lubię placki ziemniaczane. Pieczonych nie jadłam. Właśnie dzisiaj smażyłam. Szkoda, że nie zajrzałam tutaj wcześniej, bo zrobiłabym z Twojego przepisu. Następnym razem tak zrobię. Z sosem oczywiście 🙂
Pychotka 🙂 zawsze robie smazone ale wymieszane z kiszona kapusta 🙂 Twoje wygladaja cudnie 😉
Myślę, że te także można wymieszać z kapustą, jeśli lubisz 🙂
pieczone? fajna wersja i bez wyrzutów sumienia, bo z tego względu rzadko je robię:P
Prosto i przepysznie !
Ja starałam się nie jeść placków ziemniaczanych bo zawsze właśnie mi się kojarzyły z ociekającymi tłuszczem. Widzę, że byłam w błędzie, zdrową wersję też da się zrobić 😀
pycha! lubię i to bardzo!
Taka wersja mi odpowiada. A przy okazji nie tracą nic na smaku:)
Już na facebooku zwróciłam na nie uwagę – wyglądają świetnie, a pomysł z ich wykonaniem przedni! 🙂
Zawsze robię placki smażone na patelni. Pieczonych w piekarniku nie robiłam, ale postaram się na nie przerzucić bo są z pewnością zdrowsze od tych smażonych.
ale smakowite!!! już po obiedzie, ale od razu zrobiłam się głodna patrząc na nie 🙂
Podoba mi się pomysł na placki ziemniaczane w wersji light:)
fajna propozycja; takich jeszcze nie jadłam
Nigdy nie robiłam placków w piekarniku. Zawsze smażę na patelni i zawierają sporo tłuszczu. Te z piekarnika zawierają go znacznie mniej.
Konkretnie i aromatycznie 🙂 Lubię takie obiady 🙂
Z rybką samo zdrowie! Nie dość, że ziemniaki pełne potasu i witamin, to jeszcze nie trzeba dodawać dużych ilości tłuszczu. Super!
Super pomysł z tymi pieczeniem, a że placki uwielbiam, to na pewno wypróbuję! 🙂
Uwielbiam placki ziemniaczane.. do tej pory myślałem, że są tylko z sosem grzybowym;) Czas na zmiany;)
ps. zobacz co u mnie – klik w nick
U mnie w domu placki ziemniaczane jada się z cukrem, u męża rodziny z sosem pomidorowym, więc „co kraj to obyczaj”. Ależ piękne zdjęcia 🙂
Ja ścieram ziemniaki na większych oczkach od dawna, żeby placki były chrupiące, ale zawsze je smażyłam. Bardzo podoba mi się pomysł z pieczeniem ich w piekarniku :)!
Nigdy nie mam ich dość, w wersji chrupiącej znakomite !
Z pewnością są przepyszne, a przy okazji dbamy o linię 🙂