Od dłuższego czasu miałam ochotę na hummus – smarowidło z kuchni arabskiej. Jest to pasta, której głównymi składnikami są ciecierzyca, czosnek i tahini (pasta sezamowa). Gotowa tahini jest dość droga, lecz można łatwo przyrządzić ją w domu. Hummus świetnie nadaje się do smarowania pieczywa np. pity – ja uwielbiam go z cebulowym, domowym chlebem. Doskonale zastępuje wędlinę – świetna alternatywa dla wegetarian. Można używać go także jako dip do maczania grissini czy chrupkich warzyw (marchewka, papryka, ogórek).
Składniki:
- 1 puszka ciecierzycy (240 g po odsączeniu)
- 2 duże ząbki czosnku
- 2-3 łyżki pasty tahini
- 1-2 łyżki soku z cytryny
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- szczypta chili w proszku
- pół łyżeczki kminu rzymskiego (kuminu) – można pominąć
- pół łyżeczki soli morskiej
Tahini:
- 1 szklanka sezamu
- 1 łyżka soku z cytryny
- 3-4 łyżki oleju sezamowego
Tahini: Sezam wsypujemy na suchą patelnię i prażymy, aż zacznie być lekko złoty. Nie możemy dopuścić aby ziarna stały się brązowe – wystarczy podgrzewać około 2 minuty. Uprażony sezam mielimy z dodatkiem soku z cytryny i oleju sezamowego około 5-7 minut, do uzyskania gęstej pasty – najlepiej za pomocą malaksera lub porcjami młynkiem do kawy. Otrzymana pasta, tahini, może być przechowywana w lodówce do miesiąca czasu.
Hummus: Najszybciej otrzymamy hummus z ciecierzycy w puszce / słoiku (jeśli mamy suche ziarna należy je moczyć co najmniej przez dobę, a następnie gotować ok. 1 godziny, aż do miękkości – jednak jako, że ciecierzyca w zalewie nie traci wartości odżywczych warto iść na skróty). Odsączoną ciecierzycę (wody nie wylewamy, może się przydać) miksujemy za pomocą malaksera lub blendera wraz z tahini, oliwą, sokiem z cytryny, czosnkiem, chili, solą i kminem. Jeśli otrzymana pasta jest zbyt gęsta, dodajemy trochę wody z puszki po ciecierzycy. Przed podaniem przyozdabiamy mieloną, słodką papryką i oliwą z oliwek.
Hummus polecam także w wersjach smakowych – np. z papryczkami chili, suszonymi pomidorami, upieczonymi burakami, dynią czy rozmarynem.
mam gdzieś przepis, muszę go wykorzystać
cieciorka już się gotuje – bedzie pasta!!!
Jeśli robię z suchej ciecierzycy, dodatkowo po namaczaniu i gotowaniu podprażam ziarna 10 minut w 180C w piekarniku – mają lepszy smak. Polecam
Nigdy nie robiłam, a też kusi mnie od dawna. Wygląda super!
Hummus na śniadanko czemu nie:)
U mnie hummus gości bardziej niż regularnie. Uwielbiam 🙂
Kilka lat temu wracając z wakacji przywiozłam sobie pastę sezamową. Ale jak to ze mną bywa czasami nie mogę ciężkostrawnych pokarmów jeść. Jak mi coś zaszkodzi to długo lekkie pokarmy mogę jeść. W końcu pasta mi się przeterminowała i prawie z płaczem, a na pewno z żalem wyrzuciłam cały słoik tahini.
Teraz pokazałaś mi, że w każdej chwili mogę sobie zrobić taką sama. Wystarczy mieć sezam. Olej mam. Wiec kiedy tylko najdzie mnie ochota na humus będę mogła zrobić, bez wydawania pieniędzy na tahini. Super:)
Tahini ciężko jest kupić bez wizyty w specjalistycznym sklepie z kuchnią arabską – za to przygotowanie samemu jest proste, tanie i bezstresowe 🙂
nigdy nie jadłam, jestem ciekawa smaku:)
Pasta to balans smaków sezamu, czosnku i orzeźwiającej nutki cytryny.
Mniam, ja też bardzo lubię humus 😀
Taki humus mogłabym jeść codziennie!
Nie kłamałam… właśnie zauważyłam, że już zjadłam literkę 🙂
🙂
Coś, czego nigdy nie próbowałam i nie potrafię się przekonać. Ciecierzyca mi nie smakuje, więc omijam wszelkie przepisy z nią. Ale widzę, że hummus jest bardzo popularny, więc musi być smaczny:)
Smak jest na pewno specyficzny – głównie jednak za sprawą tahini, a nie ciecierzycy – przypomina wytrawną chałwę 🙂
hummus jest pyszny. Dziś jadłam z dodatkiem pieczonego buraka cukrowego-pyszkotka!
Uwielbiam… najbardziej jako dip do warzyw 🙂
Nie znam, ale chyba w najbliższym czasie poznam, bo wygląda pysznie i chyba zrobię hummus dla siebie 🙂
Kusi mnie od dawna
Wyborne smaki, też wypróbuję, wygląda smakowicie, pozdrawiam 🙂
Uwielbiam hummus, czas zrobić kolejną porcję 🙂
Super smaczny dodatek, i oczywiście zdrowy:) Proces można przyspieszyć gotując namoczoną cieciorkę w szybkowarze…chociaż namaczanie trwa trochę.
też bardzo lubię i masz rację tahini można szybko i łatwo zrobić w domu, ja przyznam że wersji sklepowej nawet nie jadłam, wiec trudno mi porównac , ale domowa jest pyszna
Kiedyś zrobiłam hummus i niestety nikomu nie smakował, więc powędrował do kosza. Dziś postanowiłam spróbować raz jeszcze bo akurat kupiłam pastę sezamową, którą poleciła mi koleżanka i……nie mogę przestać chodzićdo kuchni i podjadać!!!!! Wyszła super!!!! Naprawdę polecam!!!! Idealna do przekąsek typu marcheweczka, ogóreczki i papryka cięta w paseczki, normalnie palce lizać!!!!!
uzależniłam się od tej pasty:) Pyszności:) Czasami dodaję kilka własnoęcznie ususzonych pomidorów-polecam:)
Hmmm coś nie wyszło zrobił się suchy i o mały wlos bym spaliła blender. Co zrobiłam źle może mi ktoś podpowiedzieć?
Nieraz zdarza się taka ciecierzyca – wystarczy dodać wtedy pół szklanki wody z puszki po ciecierzycy (lub wody po jej gotowaniu jeśli używaliśmy suchej)
Hmmm dodałam wody a on nadal był taki nie jadalny. Czy to możliwe że za krótko moczyłam ciecierzycę?? Chciałabym jeszcze raz spróbować bo wiem że humus jest pyszny. Czy można ciecierzycę moczyć 24 godziny?
Możliwe, że za krótko była moczona lub gotowana, albo po prostu ziarna były stare (zdarza się tak jak w przypadku fasoli) – pewniejsza jest ciecierzyca w puszce
Kocham hummus mogła bym go jesc codziennie 🙂 jest wspaniały na kanapke z chleba z ziaren , wspaniale smakuje w surowych wrapach , jako dip do chipsów z surowych warzyw krojonych w słupki , jako dodatek do wegetarjanskich burgerów , do nadziewanych pieczarek w mojej kuchni ma tysiace zastosowań 😀 Ale ciecierzyca z puszki ???? O zgrozo …. po co w takim razie marnowac czas skoro będzie nie zdrowy hummus jeśli uzyjemy ciecierzycy z puszki ???? Co kolwiek zjemy z kuszki czy to ciecierzyca , fasola czy owoce zawsze jedzenie jest skarzone bisfenolem A który migruje do produktu .Najlepiej dobrze ciecierzyce suchą przemyć po czym namoczyć na 36 godzin , nie zrażąc się gdy po dobrej dobie zaczyna sie osadzac biały nalot na wodzie . Odczekać 36 godzin i dopiero dobrze przepłukac pare razy . Zagotowac wode i wrzucić na wrzatek , nie dosalać !!!! Gotować około 2.5 do 3 godzin . Po ostudzeniu mozemy juz użyć na hummus albo ….. 🙂 zdrowsza wersja jaka ja robję a mianowicie , przepłukuję raz dziennie ciecierzycę zimną wodą i odstwaiam do lodówki pod przykryciem i tak codziennie przez 3 dni ale kazdego dnia nie zapominamy jej przepłókiwac . W taki sposób pomimo że jest ugotowana wykiełkuje i dopiero jak sie pojawja malutkie na 2-4 milimetry kiełeczki robję hummus ma niesamowity smak . Polecam a ciecierzyce z puszki zostawmy w sklepie jesli dbamy o zdrowie .
Nie zawsze można kupić suchą ciecierzycę, a z tego co wiem nie ma jednoznacznych badań stwierdzających niebezpieczność puszkowanych warzyw. Ciecierzyca nie traci swoich właściwości w zalewie – jeśli boimy się puszek wybierzmy tę w szklanych słoikach lub jeśli mamy możliwość i czas na moczenie – suszoną. Byłabym jednak ostrożna ze straszeniem jakimkolwiek skażeniem nie mając podstaw naukowych. Bo choć artykułów na ten temat jest sporo – konkretów mało… Myślę, że domowy hummus zawsze będzie lepszy od tego kupnego, który zawiera dużo tłuszczu i czasem nawet konserwanty. Pozdrawiam!
Jestem Twoją fanką, zapewnianie, że cieciorka z puszki jest o wszelkich wartościach jest chyba czczym gadaniem, bo fenole produkt aktywnie skażają nawet wpływając na smak, ale żeby po gotowaniu 2 i pół godziny ciecierzyca kiełkowała? Muszę sprawdzić, ja z pewnością niepotrzebnie użyłam oleju sezamowego jakieś to wyszło gorzkie. Nie zachwyca mnie ten arabski specjał.
Jeśli boimy się fenoli wybierzmy produkt BPA FREE, w słoiku lub ugotujmy ciecierzycę samemu. Jeśli rzadko jemy puszkowane produkty to ciecierzyca czy każdy inny produkt w puszce nam nie zaszkodzi, ale to jest wolny wybór każdego. Po prostu nie warto czasem popadać w paranoję – fenole są szkodliwe gdy ich nadużywamy. Coraz więcej producentów produkuje puszki bez użycia BPA.
Ja używam i takiej i takiej. W zależności od czasu i potrzeb – to nie prawda, że hummus jest niedobry z puszkowanej ciecierzycy – sprawdziłam to niejednokrotnie.
Dobry olej sezamowy nie nadaje gorzkości hummusowi – prędzej może to zrobić tahini (np. gdy ziarna sezamu są zbyt mocno uprażone, tahini nabiera gorzkawego posmaku). Gdy gorzki był olej – być może jest zepsuty.
Brawo! W końcu przepis na hummus bez sody 🙂 W większości przepisów z którymi się spotkałem jest dodawana soda. Rzekomo tak robi się to na wschodzie… Ja też robię bez sody, wychodzi kremowy i puszysty.
Pozdrawiam 🙂
Hummus jest pyszny 🙂 W tym przepisie jest jednak za duzo czosnku i dominuje on smak pasty.