Ostatnio namnożyło się „kulinarnych świąt”. Na przykład dziś, 25 października obchodzony jest Dzień Makaronu. Wiem, że większość ludzi nie przykłada żadnego znaczenia dla tych dat, jednak zbliża się weekend i uznałam, że fajnie będzie przedstawić Wam zalety przygotowywania domowego makaronu. A zalety są dwie. Jest znacznie smaczniejszy i sporo tańszy. Za pomocą blendera/malaksera przygotujemy makaron wyjątkowo szybko. Możemy również wyczarować z niego bardzo tanie i błyskawiczne danie na styl włoski – makaron z aromatycznymi okruchami. Przy dobrej organizacji wszystko zajmie nam godzinę, a koszt obiadu będzie znikomy. Kto podejmie wyzwanie?
Domowy makaron:
- 200 g mąki pszennej (niepełne 1,5 szklanki) *
- 2 jajka
- 1 łyżeczka oliwy z oliwek
- duża szczypta soli
Makaron z okruchami:
- 1 twarda, czerstwa bułka (pszenna, orkiszowa, razowa)
- 4-5 kawałków suszonych grzybów leśnych
- pół pęczka natki pietruszki
- 2 ząbki czosnku
- 4 łyżki oliwy z oliwek
- skórka otarta z jednej, małej cytryny
Jak zrobić makaron? Do przygotowania makaronu najlepiej użyć blendera/malaksera. Wszystkie składniki umieszczamy w misie do rozdrabniania i miksujemy do połączenia się (jeśli okruchy nie chcą być zwarte dodajemy 1-2 łyżki wody). Okruchy wyjmujemy i zagniatamy 2 minuty na elastyczne, gładkie ciasto. Jeśli nie mamy blendera ciasto najpierw mieszamy łyżką, a następnie zagniatamy ręcznie. Odstawiamy na 15 minut.
Ciasto kroimy na 4 równe części. Blat podsypujemy mąką i wałkujemy bardzo cienkie płaty ciasta (to najbardziej pracowita część, która odpada jeśli mamy maszynkę do wałkowania). Ciasto posypujemy obficie z dwóch stron mąką, rozprowadzamy równomiernie i zwijamy luźny rulon. Rulon kroimy na paseczki (grubość wg uznania). Po rozwinięciu paseczków mamy gotowy makaron. Układamy je tak, aby do siebie nie dotykały i ponownie podsypujemy mąką. Świeży gotujemy przez ok. 3-4 minuty w gorącym, osolonym wrzątku z dodatkiem łyżeczki oliwy. Resztę makaronu można rozłożyć, ususzyć i zużyć w razie potrzeby (do 3 miesięcy).
Okruchy: W blenderze/malakserze umieszczamy suszone grzybki i miksujemy je na bardzo drobniutkie kawałki. Dokładamy czerstwą bułkę (najlepiej połamać ją na mniejsze części) i miksujemy ponownie – aż uzyskamy okruchy (najlepsze są jak część będzie wielkości bułki tartej, a część większa). Okruchy grzybowe przesypujemy do miseczki, a do blendera dodajemy natkę, czosnki, skórkę i szczyptę soli. Miksujemy, aż czosnek się rozdrobni i przekładamy do drugiej, małej miseczki. Na dużej patelni rozgrzewamy oliwę z oliwek. Gdy będzie gorąca przesmażamy okruchy grzybowe, aż do zezłocenia (w tym samym czasie powinniśmy wrzucić makaron do wrzątku). Gdy okruchy będą złote, dodajemy pietruszkę z czosnkiem i smażymy tylko 1 minutę. Przekładamy bezpośrednio na patelnię makaron (nie wolno go płukać) i mieszamy, aż cały oblepi się okruchami. Podajemy od razu. Żeby makaron z aromatycznymi okruchami był bardziej wykwintny możemy posypać go parmezanem.
* Makaron będzie lepszy i zdrowszy jeśli zamiast samej mąki pszennej, użyjecie pół mąki pszennej i pół mąki z semoliny. Mąkę z semoliny, z której robione są makarony włoskie kupicie w internecie lub sklepach z kuchniami świata.
Przepis na domowy makaron: Proporcje na makaron bardzo łatwo zapamiętać. Na każde 100 g mąki przypada 1 jajko i pół łyżeczki oliwy z oliwek. Do ciasta dodajemy też zawsze dużą szczyptę soli.
Ja jestem zafascynowana domowym makaronem… i to bez maszynki 🙂 dodaję do ulubionych, zostawiam do wypróbowania 😉
Najlepsze jest to, że w sumie makaron domowy nie jest trudny do zrobienia ani nie trzeba poświęcać mu dużo czasu, a jednak nikomu się nie chce.
Ja mam często takie obawy zanim zrobię coś pierwszy raz 🙂 Kiedyś wydawało mi się, zrobienie chleba jest piekielnie trudne. Warto przełamać się i próbować 🙂
Nati, jesteś po prostu niesamowita! Mieć jedną suchą bułkę i odpalić takie pyszne danko! A za domowy makaron to już megaszacun 🙂
Żebyś wiedziała – naprawdę miałam jedną suchą bułkę 🙂 a mąka i jajka zawsze się znajdą 🙂
Wieki nie robiłam makaronu, ale często kupuję świeży makaron. Okruchy też bardzo lubię!
Pzdrawiam
Twój makaron wygląda aboslutnie genialnie. Aż ślinka cieknie 🙂
Wspaniale wygląda i ciekawi mnie smak tych okruchów… Ja niestety o Dniu Makaronu nie wiedziałam 🙁 Dotarły do mnie jedynie informacje o Dniu Chleba …i to oczywiście uczciłam ;)!
Dzień makaronu możemy sobie robić nawet dwa razy w tygodniu jeśli tylko mamy ochotę 😉
domowy ^^ super! Nie znam lepszego, serio! 🙂
A jaki ładny kształt mu nadałaś 🙂
Oj, był krzywy jak polskie drogi. U mojej babci jest jak od linijki 🙂 Choć kiedyś oglądałam program Jamiego, który mówił, że makaron domowy musi być krzywy – bo inaczej nikt nam nie uwierzy, że sami go zrobiliśmy 😉
Przepadam za domowym makaronem, kiedyś zawsze babcia mi go przygotowywała 🙂 Twoje danie, niby skromne, ale fantastyczne! 🙂
Moja babcia, choć ma swoje lata nigdy nie kupuje makaronu 🙂 A rosół z takim babcinym makaronem jest najlepszy na świecie 🙂
Uwielbiam domowy makaron, nie ma sobie równych 😀
A ja akurat przegapiłam to makaronowe święto, bo jakoś nie po drodze mi ostatnio z makaronem. Podziwiam Cię za domowy makaron, bo mnie się nigdy nie chce 🙂
domowego makaronu jeszcze nie robiłam, niby nie trudne, a zebrać się nie mogę:P
Bo nie ma co myśleć tylko połączyć jajka z mąką i zobaczyć co wyjdzie 🙂
Ślicznie wyszedł ten makaron. Pamiętam, oj dawno to było, jak mama co niedzielę robiła makaron do rosołu i wtedy zupa miała inny smak,a przyrządzanie makaronu to był cały rytuał. 🙂
Pewnie, że inny! Wystarczy drobniej pokroić i będzie idealny na rosół
Przyznaje się bez bicia, domowy makaron padł ofiara mojej twórczości, ale w takiej wersji okruchowej jeszcze nie. Zapowiada się smacznie:)
Rzeczywiscie domowy makaron najlepiej smakuje, sęk w tym, że mamy taki duży wybór w marketach od gotowanych po suszone, że trudno się zdecydować. Moja mama zawsze robila domowy makaron, więc wiem jak bardzo smakuje ! Pozdrawiam 🙂
Uwielbiam makaron z pomidorami suszonymi, a jak dodać do niego jeszcze grzyby? Musi być przepyszne!