Domowa nutella brzmi smakowicie, prawda? Popularny krem czekoladowo-orzechowy smakuje niemal każdemu. Jest pyszny, jednak w kupnej nutelli dwa główne składniki to cukier i olej palmowy, dzięki którym krem jest słodki i gładki. Orzechów jest tylko 13%. W mojej nutelli głównymi składnikami są ciemna czekolada i orzechy laskowe. Smak takiego kremu jest bardzo podobny do oryginału, a nawet lepszy. Nie da się ukryć, że domowa wersja jest droższa, ale kanapki i naleśniki z taką domową nutellą są obłędne! I co najważniejsze – wiemy co jemy! Jeśli lubicie zdrowe desery przypominam, że krem czekoladowy można zrobić także z kaszy jaglanej.
Domowa nutella – krem czekoladowy:
- 100 g orzechów laskowych
- 100 g gorzkiej czekolady 70%
- 150 g mleka zagęszczonego słodzonego (1 tubka)
- 1 łyżeczka pasty waniliowej lub ekstraktu waniliowego
- 2 łyżki oleju z orzechów laskowych lub orzechów włoskich
- ok. 1/4 szklanki wrzącej wody
- szczypta drobnej soli morskiej
Piekarnik rozgrzewamy do 190°C (180°C z termooobiegiem). Orzechy laskowe rozkładamy na blasze i pieczemy ok. 7-8 minut. Na blacie rozkładamy bawełnianą ściereczkę. Gorące orzechy prosto z piekarnika wysypujemy na ściereczkę, przykrywamy drugim końcem i pocieramy dotąd, aż większość łupinek zostanie w ściereczce. Gorące orzechy od razu przekładamy do malaksera lub blendera z pojemnikiem. Miksujemy przez ok 2-3 minuty, dolewamy olej orzechowy i miksujemy kolejne 2-3 minuty lub do czasu, aż orzechy zmielą się na masło.
W rondelku rozgrzewamy ok. 1 szklankę wody. Na wierzch rondelka kładziemy metalową lub szklaną miskę, której dno będzie ogrzewać się od pary wodnej. Jest to tzw. kąpiel wodna. Do miski wrzucamy połamaną czekoladę. Gdy się rozpuści – mieszamy i wyciskamy całą tubkę mleka oraz dodajemy pastę lub ekstrakt z wanilii. Ponownie mieszamy. Ciepłą czekoladę z mlekiem wlewamy do masła orzechowego i ponownie miksujemy na krem. Dodajemy szczyptę soli i wlewamy po trochu gorącej wody (ok. 1/4 szklanki, może być mniej), aby uzyskać odpowiednią konsystencję. Zmiksowany krem jest słodki, ale jeśli chcemy możemy dosłodzić go np. syropem klonowym czy miodem. Gotowy krem przekładamy do małych słoiczków lub jednego półlitrowego słoika i przechowujemy w lodówce do 2 tygodni. Podajemy w temperaturze pokojowej.
Ojej.. ale mam ochotę. Kiedyś już robiłam nutellę z trochę innego przepisu i też była cudowna 🙂 Teraz taka nutella przydałaby mi się na poprawę humoru.
No to ja poproszę ciut na śniadanko. Lubię czasami zaszaleć 🙂 taka domowa nutella jest pyszna 🙂
domowa nutella to jest to czego mi potrzeba 🙂
Warto zrobić taką nutelkę!
ciekawa jestem takiej domowe nutelli a czasami uwielbiam dodawac ja do ciast 🙂
Doskonały pomysł, domowa nutella najlepsza 🙂
świetna! uwielbiam nutellę z naleśnikami, z bułeczką, a taką domową nawet łyżką mogę wyjadać;)
Taka nutella to po prostu palce lizać, na pewno skorzystam z podanego przepisu, dzięki;)
Czy dodatek awokado nie nadał by jej tej gładkości o której wsponiałaś:? I tak pyszna.
Próbowałam połączenia awokado + czekolada oraz awokado + kakao. Oba kremy bardzo smaczne, ale żaden nie przypominał nutelli. Tutaj smakowo jest podobnie – może nieco bardziej orzechowo
Smakowity przepis. Zastanawia mnie czy może mleczko w tubce o smaku czekoladowym poprawiło by jeszcze smak czy to by było już za słodkie
Słodkość to już kwestia bardzo indywidualna 🙂
Ja się właśnie przymierzam do zrobienia nutelli, bo coraz częściej chętnie używałabym jej jako dodatek do np. pieczywa, naleśników. Świetny przepis Natalko 🙂
Wczoraj uczyłąm sie włoskiego i czytałam o miejscu narodzin nutelli – ale zbieg okoliczności- słodkich okoliczności:)
robiłam i to już nie raz.. uwielbiam ją!
Ale cudowne zdjęcia zrobiłaś.. bosko <3
Prezentuje się wspaniale 😉
mniam! założę się, że lepsza o 1000 razy od orginału!
Pewnie smaczna, bo domowa 🙂
ale genialny pomysł! szkoda tylko, że nie mogę nic z nabiału 🙁 więc skondensowane mleko odpada.
Jeżeli z domowymi croissantami to sięgam łapczywie…
Pozdrowienia!
Niezwykle prosty przepis, akurat wszystkie składniki są w domu!
ale… od dzisiaj, od dzisiaj na jakiś czas rozstałam się ze słodkościami;-)
Naoglądałam się bo piękne te zdjęcia 🙂
Świetny przepis, wypróbowałam 😀
Uwielbiamy każde słodkie czekoladowe smarowidło! Ale bardzo rzadko jemy je z czymś… kończy się na wyżeraniu ze słoiczka xD
Bardzo fajna propozycja 🙂
Witam serdecznie.
Nutella- wspaniały przysmak. Ale i tak nigdy do końca nie ufam, że jest w 100% zdrowy. Taka domowa Nutella to dopiero coś. Musi być wyśmienita. A przede wszystkim wiemy, co do niej dodajemy. W sumie oprócz orzechów laskowych i oleju z tychże to wszystkie składniki posiadam obecnie. Muszę się skusić.
Pozdrawiam,
Megly (megly.pl)
Słusznie, że nie ufasz, bo nie jest zdrowa. Sklepowa nutella to w 80% tłuszcz + cukier.
Bardzo przydatny przepis. Za zdjęciu wygląda po prostu cudownie…
mmmm 🙂 domowe smarowidła najlepsze! ale jakie zdjęcia ! piękne 🙂
Ot i człowiek wdepnie do Ciebie, popatrzy na takie pyszności i się rozmarzy, a tu jeszcze 4 h pracy:)
No taka nutella to ja rozumiem! Niom!
Jestem na detoksie cukrowym ( zakładam, że chwilowym 🙂 więc taka pyszna nutella kusi mnie podwójnie!
Mniam, świetny przepis, który na pewno wypróbuję <3
Co może być lepszego od nutelli? I to jeszcze domowej? 😀 Nie jestem z stanie sobie niczego bardziej błogiego wyobrazić – nie dość że smak dzieciństwa to czekolada czekolada… a przecież oprócz niej czasem nie potrzeba nic innego do szczęścia 😉
Kiedyś zrobiłam dzieciom krem z awokado, średnio im smakował a ja przy okazji spaliłam blender 🙂
Poprzestałam na tym, ale teraz jak patrzę na Twój krem to mam ochotę snów spróbować zmiksować orzechy z czekoladą i zrobić im domową nutellę!
Muszę ją w końcu zrobić 😀
Domowa? Oj chętnie bym spróbowała!
nawet teraz bym sobie zjadła
Zrobiłam, jest przepyszna, smakuje całej rodzinie. Orzechy nie chciały mi się do końca obrać po uprażeniu, musialam je skrobać nozykiem, ostatecznie część wrzucilam ze skórką. Następnym razem kupię bez skórki i ewentualnie uprażę na patelni dla lepszego smaku. Przy okazji ostrzegam – róbcie przerwy przy miksowaniu składników, mój malakser się przegrzał pod koniec pracy… Na szczęście wrócil do życia, bo byłaby to najdroższa nutella w moim życiu 😉 Pozdrawiam i dziękuję za przepis. Na pewno jeszcze ją zrobię.
Rewelacyjna <3