Ciasto czekoladowe chodziło za mną od dawna. Jak prawdziwy czekoladoholik, najbardziej lubię ciasta wcale nie lekkie i puszyste – a te zwarte i maziste. Idealne są dla mnie wszelkie brownies i proste ciasta w stylu czekoladowej trufli. Trufla już była, foremkę do brownies wywiozłam do mamy, więc padło na ten bardzo czekoladowy wypiek. Ciasto jest dość ciężkie, wilgotne i mocno czekoladowe – przez co wyjątkowo sycące. Polecam wszystkim koneserom ciemnej, gorzkiej czekolady. A dla przywiązanych do tradycyjnych słodkości – już wkrótce na blogu czekoladowa krówka.
Składniki:
- 125 g masła
- 6 jajek
- 150 g cukru trzcinowego (można zastąpić zwykłym)
- 250 g ciemnej czekolady 70% kakao
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego (lub 2 krople aromatu)
- 1/3 szklanki mąki
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej (na parze) razem z masłem i mieszamy aż się połączą. Zdejmujemy z kąpieli. Żółtka ubijamy z cukrem na puszystą masę. Dodajemy do nich ekstrakt. Dodajemy po łyżce żółtek do czekolady – cały czas mieszając. Ubijamy pianę z białek na sztywno (nie mogą wypadać po odwróceniu naczynia). Dodajemy 3-4 łyżki białek do masy czekoladowej aby ją nieco rozrzedzić. Następnie dodajemy mąkę i mieszamy. Masa powinna być dość zbita. Dodajemy pozostałe białka porcjami po 2 łyżki. Masa będzie robiła się coraz rzadsza i bardziej napowietrzona. Ciasto wlewamy do wyłożonej papierem foremki o średnicy od 20 do 23 cm. Pieczemy w 170ºC ok. 35-40 minut. Ciasto możemy dodatkowo polać roztopioną czekoladą mleczną lub deserową z łyżką masła.
Świetne ciasto. Ja też należę do grona czekoladoholików, więc ten wypiek jest zdecydowanie dla mnie 🙂
Marzenie czekoholika (czyli moje :))
Wszelkie czekoladowe mile widziane:)
Wygląda obłędnie! Uwielbiam takie ekstremalnie czekoladowe ciasta !:)
Zdecydowanie moje smaki, ciasto wygląda rewelacyjnie pysznie, pozdrawiam 🙂
Czekoladę kocham, więc to ciasto z pewnością też mi zasmakuje;)
Fantastyczne, od razu widać, że pyszne i bardzo czeko 😉
To ja poczekam na ciasto z czekoladą mleczną a najlepiej białą 😉
Ogrom czekolady? W sam raz dla nas!
http://www.przysmakiewy.pl
Proszku do pieczenia nie dajemy?
Nie dajemy 🙂 To ciasto w założeniu ma być bardziej zwarte niż puszyste.
dzięki, zamierzam zrobić 🙂
na prawdę pyszne ciacho! zrobiłam z małą modyfikacją o orzechy, rodzynki i białą czekoladę – porusza nawet tych, co ze słodkości najbardziej kochają kiełbachy 🙂
W walentynkowy wieczór porwałem się na zrobienie tego ciasta. W smaku wyśmienite, wspaniała kompozycja smaku kakao z czekolady z słodkością. Miałem tylko jedną porażkę. Ciasto wspaniale wyrosło i mimo pozostawienia go w rozszczelnionym piekarniku po pieczeniu opadło do formy placka a nie ciasta. Czy w przypadku tego ciasta jest jakaś inna forma zachowania puszystości?
Nie wiem jak dużo opadło, mi lekko opada zawsze – ale nie na płasko – z założenia to ciasto nie jest puszyste (o czym pisałam we wpisie), ma zwartą konsystencję. Być może miało jakiś przeciąg że bardziej opadło?
Niestety, mimo że zrobiłam wszystko jak trzeba, ciasto nie wyszło 🙁 Rosło pięknie, pachniało cudnie – a po wyjęciu z piekarnika (nie od razu, piekarnik rozszczelnialam stopniowo), zaraz opadło i po przekrojeniu okazało się jednym wielkim zakalcem 🙁 Szkoda
Przykro mi, niestety to ciasto bywa kapryśne. Polecam zrobić bajaderki z tego zakalca – wtedy się nie zmarnuje
Dzisiaj zrobiłam to ciasto, chociaż zakładałam, że nie wyjdzie bo miałam problemy to jednak spotkało mnie miłe zaskoczenie. Nie mam talentu do pieczenia ale to ciasto wyszło pyszne, co prawda opadło mi trochę ale smak jest rewelacyjny! Dziękuję autorce za przepis, gdyż to moje pierwsze ciasto które jest idealne:) Pozdrawiam:)
Ciasto pyszne, ale niestety zupełnie mi opadło. Ale napewno spróbuję je zrobić jeszcze raz, może wtedy się uda 🙂
suche .bardzo zbite