Arancini czyli sycylijskie kule z ryżu już niedawno gościły na blogu. Dziś wracają w jeszcze lepszej wersji. Nadzienie z szynki parmeńskiej i mozzarelli przerosło moje oczekiwania. Jakbym jadła ryżowe pizze. Cudownie ciągnący się ser i wspaniałe risotto – mi nie potrzeba było nic więcej. Może nie wyglądają zbyt apetycznie, ale są przesmaczne i naprawdę jeszcze raz Was zachęcam do wypróbowania tej włoskiej przekąski.
Składniki:
- 1,5 szklanki ryżu arborio (taki jak do risotto – ze zwykłym ryżem nie wyjdzie)
- 3 szklanki bulionu warzywnego lub mięsnego
- 1 cebula
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 3 łyżki tartego parmezanu
- 1/3 szklanki białego wina (można pominąć)
- sól, pieprz
- 1 jajko + 2 do panierowania
- mąka do panierowania
- bułka tarta do panierowania
- olej do głębokiego smażenia
Farsz:
- 5 plasterków szynki parmeńskiej (lub innej dojrzewającej np. serrano czy schwarzwaldzkiej)
- 1 kulka mozzarelli
- kilka pieczarek (ja użyłam brązowych)
- listki z kilku gałązek tymianku lub łyżeczka suszonych
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżka masła
Zaczynamy od przygotowania risotto. Najlepiej zrobić je rano, lub poprzedniego dnia, gdyż schłodzone w lodówce będzie dużo łatwiej formować. W garnku rozgrzewamy oliwę z oliwek. Cebulę kroimy w kostkę i podsmażamy, aż stanie się szklista. Wrzucamy ryż i podsmażamy razem z cebulką, aż cały zostanie oblepiony oliwą i stanie się przezroczysty. Dolewamy pół szklanki bulionu i mieszamy do czasu, aż ryż wchłonie cały płyn. Potem znów dodajemy bulion – czynność powtarzamy aż zużyjemy 3 szklanki wywaru. Pamiętajmy o mieszaniu, aby ryż nie przywarł do dna. Cały proces zajmie niecałe 20 minut. Po tym czasie, risotto doprawiamy parmezanem, białym winem (ryż także powinien je wchłonąć) oraz solą i pieprzem. Zdejmujemy z ognia i odstawiamy do przestudzenia. Gdy będzie zimne chowamy do lodówki.
Przygotowujemy farsz. Pieczarki kroimy w plasterki. Na patelni rozgrzewamy łyżkę masła i podsmażamy pieczarki przez 5 minut, dodając pod koniec tymianek i wyciśnięty ząbek czosnku. Odstawiamy do wystygnięcia. Szynkę kroimy w paseczki. Dodajemy do pieczarek. Mozzarellę kroimy w grubą kostkę. Dodajemy do reszty składników i mieszamy.
Gdy risotto się schłodzi, dodajemy do niego surowe jajko i mieszamy. Nakładamy łyżką porcję na rękę, rozpłaszczamy, nakładamy nadzienie (tak aby w każdej kuli znalazł się kawałek mozzarelli), przykrywamy kolejną porcją risotto i formujemy kształt kuli. Odkładamy. Z podanych składników wyjdzie ok. 12-16 kul. Kule schładzamy w lodówce – usmażymy je przed podaniem.
W garnku lub frytkownicy rozgrzewamy olej do głębokiego smażenia. Kule panierujemy najpierw w mące, potem w jajku, a następnie w bułce tartej. Wkładamy do rozgrzanego tłuszczu (najlepiej jak będą całe zanurzone) i smażymy do czasu, aż staną się złoto-brązowe.
Na blogu znajdziecie także przepis na arancini z mięsem mielonym, groszkiem i marchewką.
love, love, love 😉
Pozdrawiamy serdecznie
Tapenda
ta wersja jeszcze bardziej mi się podoba:)
Jadłam takie na Malcie, tylko tam inaczej się nazywały 🙂 są pyszne!
Oj zjadłabym takich maltańskich 🙂
Podziwiam już drugi raz Twoje arancini 😀 Już po wyglądzie są przepyszne. Nie mogę sobie więc wyobrazić jak megapyszne są podczas degustacji 😀
Już je zrobiłam, bo po ostatnim Twoim wpisie się w nich zakochałam….u mnie nadzienie pieczarkowo-serowe….PYYYCHA!
W przyszłym tygodniu wrzucę na bloga….Dzięki:)!!!!
Wow, ekstra – z niecierpliwością czekam na wpis 🙂
nie spotkałam się nigdy z takim daniem.
ale podoba mi się już od pierwszej analizy!
Podobają mi się;) Chętnie je kiedyś wypróbuję;)
No niech ja tylko porzucę dietę! 😉
Mniam, jak one pysznie wyglądają!:)
już samo zdjęcie mnie zachęta… ach!
Uwielbiam wszystko co prezentujesz na blogu. Adoptuj mnie, chętnie zjem wszystko, co mi podasz.
A w wolnej chwili zapraszam do zabawy: http://osmykolorteczy.blog.pl/2012/11/24/ciasteczka-z-maslem-orzechowym-i-czekolada-oraz-cala-garsc-wyroznien-liebster-blog/
Pastelle, nawet nie wiesz jak mi miło czytać takie rzeczy 🙂
Przepis niezwykle mnie zaciekawił i w najbliższych dniach zmierzę się z nim 🙂 Mam tylko jedno pytanie – w mojej frytkownicy mam kilka opcji z kilkoma temperaturami….nie chcę przesadzić i ich spalić lub wręcz odwrotnie 😉 Na jaką temperaturę nastawić frytkownicę ? Czy na początek na niższą a dopiero później na wyższą ?
180C – piec, aż będą ciemno złote 🙂
ryż juz wyjęłam z szafki,żeby znowu nie zapomnieć . Na sam widok już mi ślinka leci:) Treaz lecę robić Twój hummus-zakochałam się w nim:)
🙂 Powodzenia!
Mam pytanie.Jaką mozzarellę powinnam użyć?
Każda dobrej jakości będzie dobra, choć najlepsza jest z mleka bawolic (mozzarella di bufala campana). W przepisie chodzi o kulkę w zalewie.
Dziękuję Natalio 🙂
Witaj. Super przepis właśnie zakładamy się arancini. Mam pytanie podczas smażenia kulki stały się płaskie i podczas obracania zaczęły pękać . Nie wiesz może jaka może być tego przyczyna ?
Pozdrawiam
Kinga
Risotto musi być dobrze chłodzone, wtedy będzie trzymało kształt. Zadbajmy też o odpowiednią temp. oleju (175-180C), gdy będzie zbyt niska, kulki mogą się rozpadać